niedziela, 8 października 2017

Różyczki 🌹🌹🌹

Chciałam trochę odpocząć od koralików, żeby się zdystansować, a kordonki zajmują mi strasznie dużo miejsca, więc znalazłam ciekawy wzór na różyczki i postanowiłam zrobić z nich kolczyki! Oczywiście w różnych kolorach 😄 Praca była łatwa, szybka i przyjemna. Jedyny mankament, to liczenie oczek. No i oczywiście błąd - za pierwszym razem zwinęłam różyczkę nie od tej strony co trzeba i wyszedł...kwiatek, a nie różyczka.

Tip dla Was - po skończeniu szydełkowania widać, że projekt należy zwinąć daną stroną do środka. Jednak nie, najpierw spróbujcie zwinąć sobie jedną stroną, a potem rozwińcie i zwińcie drugą stronę. Wtedy zobaczycie, że jest znaczna różnica między prawą i lewą stroną robótki przy zwijaniu.

Tip 2 - im ciaśniej, tym ładniejsza różyczka 😉

Na samym końcu, po zrolowaniu różyczki, zszyłam ją końcówką nitki kordonka przeszywając się tak, żeby się nie rozleciała. Kiedy przymocowałam już bigle i zebrałam wszystkie różyczki, powbijałam je do styropianu i spsikałam lakierem do włosów. Poczekałam, aż wyschnie i znowu lakier. W sumie 3 razy psikałam.
Efekt jest bardzo fajny, bo kwiatuszki się nie deformują, a także nie są twarde jak skała - więc optymalnie 👍



Wyszły mi takie ślicznotki. 

niedziela, 24 września 2017

Kolczyki, które powstały przez przypadek

Ostatnio wspominałam, że miałam oplatać koralikami kulki drewniane. Jednak kulki mają dosyć nietypowy, podłużny kształt, co dodatkowo utrudniło mi pracę. Prułam i szyłam kilka razy od zera. W końcu się zdenerwowałam i zmieniłam całkowicie koncepcję.
Skoro widzę, że kolejny raz podchodzę do robótki, a ewidentnie nie mam pomysłu jak rozwiązać problem, to po prostu można stworzyć coś nowego 😊

wtorek, 12 września 2017

✏️✏️✏️ Piórniczek handmade ✏️✏️✏️

Po urlopie rozleniwiłam się artystycznie. Stwierdziłam, że moja kreatywna półkula musi odpocząć, więc dałam sobie na jakiś czas spokój z robótkami ręcznymi. Później, kiedy już coś mnie natchnęło, do jednych kolczyków podchodziłam tysiąc razy, a z każdym kolejnym coraz bardziej zniechęcona...
Przed urlopem zapisałam się na studia! Tak 😃 będę studiować logistykę! I bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ lubię się rozwijać i uczyć.
Skoro zapisałam się do szkoły, to trzeba wykorzystać resztkę wolnego czasu na coś pożytecznego.
Tak więc postanowiłam, że własnoręcznie uszyję piórnik - bez pomocy maszyny do szycia (której nie mam).

poniedziałek, 17 lipca 2017

Łańcuszek ściegiem herringbone

Cześć 😀
Zrobiłam dawno temu kolczyki z dwoma kaboszonami. Były bardzo duże i ciężkie. To cały czas mi ciążyło. Postanowiłam, że przyjdzie taki dzień, w którym zamienię je w...wisiory!
I ten dzień właśnie nadszedł. Otóż odpaliłam sobie na youtubie tutorial ściegu herringbone i wykonałam nim łąńcuszek.

poniedziałek, 10 lipca 2017

Beading embroidery heart 💖

Kolejny projekt bardzo pracochłonny. Tym razem, nauczona doświadczeniem z poprzedniej pary kolczyków, na samym początku wykonałam szablon. Dostałam kiedyś od kuzynek koraliki w plastikowych serduszkach. Można je otworzyć i wtedy otrzymamy przekrój serca. Za pomocą takiego przekroju odrysowałam kształt, a wewnętrzne zawijasy dodałam odręcznie na schemacie. 


poniedziałek, 3 lipca 2017

Niebieskie kolczyki - zaprojektowane 😊

Dzisiaj przedstawię Wam kolczyki, z którymi dosłownie się mordowałam.
Otóż...wykonałam je raczej bez planu i to mnie zgubiło...narysowałam na filcu identyczne wzory (jak sądziłam), ale ich identyczność zweryfikowało życie. Oczywiście nie zrobiłam żadnego szablonu, przez co niektóre rzeczy się totalnie rozjechały...Pierwszy kolczyk wyszedł jako wzorcowy bardzo dobrze. Jednak drugi nie był identyczny...to doprowadziło mnie do ciężkiego załamania koralikowego...musiałam podjąć drastyczne środki...i...pocięłam drugi kolczyk. 

Zniszczyłam go doszczętnie, żeby odzyskać kaboszon i koraliki. To spowodowało, że musiałam robić jakby 3 kolczyk, więc straciłam na tę parę o wiele więcej czasu, niż zakładałam. Zanim jednak zniszczyłam drugi kolczyk, postanowiłam z pomocą Modelarza zrobić szablon. Tak też uczyniłam. Z dobrze oznaczonym filcem zaczęłam pracować od zera. Zamiast zaczynać koła od zewnątrz, zaczęłam wyszywanie od wewnątrz. Nie przez cały projekt oczywiście, ale starałam się robić tak, żeby nagle się nie okazało, że zabraknie mi miejsca na jeden rządek i znowu będę musiała zaczynać od zera.

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Brick stitck - romb waniliowo-czekoladowy 🍫🍫🍫

Cześć 😃
wiem, że mnie dawno nie było, dlatego postaram się chociaż trochę nadrobić zaległości.
Przez cały okres mojej "niebytności" intensywnie pracowałam zarówno w pracy jak i w domu. W pracy wiadomo, coraz więcej obowiązków, coraz mniej sił...postanowiłam więc zapisać się na...siłownię! 💪💪💪 I tak sobie ćwiczę i rozwijam swoje mięśnie. Nie ukrywam, że taki wysiłek fizyczny faktycznie uwalnia spoooro endorfin i poprawia zarówno kondycję fizyczną jak i psychiczną - co serdecznie polecam 😉
Mam coraz więcej zajęć i coraz mniej czasu dla siebie, ale to mi nie przeszkadza. W ciągu ostatniego miesiąca rozwijałam również swoje umiejętności z projektowania kolczyków i pracy w hafcie chaotycznym. Jednak ostatnia moja praca to kolczyki wykonane ściegiem brick stitch. Jest naprawdę dużo projektów wykonanych do tego konkretnego wzoru. Albo mają wypełnienie w środku, albo nie, albo jest połowa, a reszta to zwisające pionowo koraliki (takie w stylu indiańskim). Jest naprawdę nieograniczona ilość kombinacji, a do tego dochodzi jeszcze kolor 😊


Tak właśnie prezentuje się moja koncepcja. Taka waniliowo-czekoladowa 😊 W wyborze kolorów oczywiście asystował mój Modelarz, jak zawsze dzielnie mnie wspierając. I tak oto powstały kolczyki. Wykonałam je z koralików TOHO w rozmiarze 11/0. Trochę pracochłonne, ale przyjemne. Co najważniejsze kolory są kontrastujące, ale w przyjemny dla oka sposób. Dzięki czemu wzór się nie rozmywa.
Tyle na dziś. A wkrótce więcej 😘
Pozdrawiam cieplutko! 💖💋💛

piątek, 26 maja 2017

Perełki 🔹🔹🔹

Zamawiając kaboszony pokusiłam się o perełki półokrągłe. Są równo "ścięte", więc dobrze przylegają do filcu. Kupiłam je tutaj:


Standardowo przykleiłam je do maty filcowej, obszyłam kaboszon i przyozdobiłam. Tutaj skorzystałam z koralików TOHO 15/0 oraz TOHO Treasure.

Wersja łososiowe-écru


Wersja czekoladova 😊🍫


Obie pary kolczyków to kolczyki typu sztyft. Przyjemne, lekkie i powabne 😉

Pozdrawiam cieplutko!💋💖

poniedziałek, 22 maja 2017

Pomarańcz i turkus 💛💙💛💙

Jakiś czas temu nabyłam trochę kaboszonów. Bardzo lubię z nimi pracować i są miłą odskocznią od ściegu brick stitch. Tak więc wzięłam w obróbkę howlity niebieskie i pomarańczowe. Piękne, małe kamyczki w niebanalnej kompozycji kolorystycznej 😊

Wersja pomarańczowa

Wersja turkusowa

Do wykonania obu kolczyków użyłam koralików TOHO Treasure, 11/0 oraz 15/0. Całość prezentuje się dosyć ciekawie 😊 Dopiero jak skończyłam pomarańczowe kolczyki, to zauważyłam, że wyszedł mi efekt ombre! Uwielbiam takie niespodzianki 😁

💙💛💙💛💙💛💙💛💙💛💙💛💙💛💙💛

Pozdrawiam cieplutko!💋💗

piątek, 19 maja 2017

Świąt ubiegłych czar 🐥🐤🐥🐤

W czasie świąt miałam trochę wolnego czasu i postanowiłam zrobić coś...kurczakowego 😋 Wiem, że minął miesiąc od świąt, ale chciałam się z Wami podzielić moimi dokonaniami. Zakochałam się w ściegu brick stitch i długo mnie trzymało. Tak więc i tym razem musiało powstać coś w cegiełkowym stylu.
Myślę, że +Qrkoko zgodzi się ze mną, że kurczaków nigdy za wiele! Tak więc u mnie zawitały 3 pary uroczych bliźniaków 😊 

poniedziałek, 15 maja 2017

Opaska na głowę

W grudniu zeszłego roku pochwaliłam się opaską, którą zrobiłam na drutach. Jest to opaska dla mnie 😉

Z racji, że trzeba ją prać i czekać aż wyschnie, postanowiłam zrobić kolejną. Tym razem zafascynowałam się warkoczami na drutach. Wiedziałam, że będę chora jeśli nie zgłębię tego tematu. Tak więc szukałam w internecie, w moich książkach i gazetach traktujących o robótkach na drutach czegokolwiek na temat warkoczy, by lepiej zrozumieć temat.
W jednej z gazet znalazłam schemat, jednak postanowiłam go zmodyfikować, żeby na dzień dobry poeksperymentować.
Jak może kojarzycie, w bamboszach zrobionych na drutach, w obu przypadkach również pojawił się warkocz. Jednak tam występuje jedynie na niewielkiej części robótki. Tutaj natomiast chciałam, aby opaska była w całości zrobiona warkoczem. Oczywiście na bokach ścieg dżersejowy. 😊

piątek, 12 maja 2017

Bambosze cz. 2

Pod koniec lutego prezentowałam swoje pierwsze bamboszki na drutach.

 


Oto kapcie męskie. Z każdą kolejną parą uczę się na błędach i idzie mi coraz lepiej. Jeszcze trochę i zostanę mistrzynią w dzierganiu bamboszów!
Tak, myślę, że to jest jedna z tych rzeczy, które chciałabym osiągnąć w życiu...😉
Moja głowa jak zwykle jest pełna pomysłów, ale niestety zdrowie nie pozwala spędzać każdej wolnej chwili na ich realizacji. Dlatego stopniowo, na tyle na ile jestem w stanie, siadam i oczyszczam umysł tworząc to, co w nim kiełkowało przez jakiś czas 😀

Mam nadzieję, że sami podejmiecie się stworzenia takiej parki na swoje stopy, lub stopy bliskich. Bardzo przyjemnie się z takimi bamboszami pracuje, a i jak otulają zmęczone stopy, to od razu można poczuć tę dumę, że to własne ręce wydziergały kapcioszki, które grzeją i wyglądają 😊

Pozdrawiam cieplutko! 💋💛👋

poniedziałek, 8 maja 2017

Zygzak

Chyba z rok temu znalazłam wzór na piękne kolczyki, takie zygzaki. Ale wtedy uczyłam się dopiero peyotu, a opis do schematu był w języku obcym, prawdopodobnie włoskim. Poddałam się więc i nie wracałam długo do tematu. Ostatnio, ucząc się ściegu brick stitch znalazłam to zdjęcie. Kiedyś zapisałam je na komputerze, żeby zrobić takie kolczyki. Ale nie miałam pomysłu jak się za nie zabrać. Zapomniałam więc o temacie...
...aż do dziś. Wpadłam na pomysł, że przecież ścieg cegiełkowy będzie tu najlepszym rozwiązaniem! I udało się 😁
Wzór na te piękne kolczyki znalazłam tutaj:


Doszłam do wniosku, że jeśli zrobię te kolczyki z koralików TOHO Round 11/0, to będzie to wyglądać co najmniej dziwnie. Z racji, że nie posiadam zbyt dużo koralików w większych rozmiarach, trzeba było pokombinować i przeliczyć koraliki na tyle, żeby w sumie rozmiar kolczyka przypominał ten oryginalny. I tak też zrobiłam. Trochę matematyki i problem rozwiązany 😊

piątek, 5 maja 2017

Trójkąty ▲▼▲▼

Nie ma to jak godziny spędzone na pintereście. Po prostu zawsze coś mi wpadnie do oka. Mam całą stertę zapisanych zdjęć, które czekają, żeby mnie zainspirować. Dobrze, że istnieją w wymiarze cyfrowym, bo gdyby to miały być fotografie wydrukowane, to jako kupka z pewnością dorównywałyby wysokości co najmniej 13-piętrowego wieżowca. Teraz potrzebowałam czegoś ze ściegiem cegiełkowym, a figury geometryczne są (dosłownie) od wieków na czasie i są obecne w każdej dziedzinie naszego życia. W takim razie trójkąty. W brick stitch...
Trójkąt wychodzący z trójkąta...ciekawa sprawa. To może by tak....zrobić takie kolczyki?

poniedziałek, 1 maja 2017

Emoji 🙂🙂🙂

Jeśli chodzi o tak zwane emoji, to możemy kupić dosłownie wszystko z tymi sławnymi emotkami. Ciuchy, poduszki, zapachy do samochodów, a nawet babeczki. Postanowiłam dodać coś od siebie i zrobiłam wzór na emoji! Można oczywiście dowolnie komponować wzór, żeby stworzyć różne emotki.
Jeśli te dobrze się przyjmą, to z pewnością powrócę do tematu i zrobię też inne buźki 😉
Oto wynik mojej pracy:


Nie lubię mainstreamowych rzeczy, a emoji zdecydowanie do nich należą. Ale nie ukrywam, że temat tych sławnych emotek jest ze mną codziennie, w wielu czynnościach obecny. Czy piszę ze znajomymi na Facebooku, czy w SMS-ach, czy przeglądam internet, lub nawet podczas oglądania filmików na YouTube (nie raz w pokojach youtuberów mignęły poduszki z emoji), a nawet podczas pisania postów 😉. To sprawiło, że bardzo chciałam zrobić takie kolczyki, no po prostu nie mogłam się powstrzymać 😀
No i mam 😆

Pozdrawiam cieplutko! 💋

piątek, 28 kwietnia 2017

Cupcake 🍪🍰🍪🍰

Jak już jesteśmy w temacie jedzenia...kolejna przesłodka kwestia to babeczki, tzw. cupcakes, czyli amerykańskie ciasteczka podawane w foremkach. Są bardzo popularne w Ameryce. Znalazłam w internecie informację, że w Krakowie i Warszawie jest otwartych kilka lokali, w których możemy zamówić takie amerykańskie "kapkejki" 😁


poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Ice cream 🍦🍦🍦

Zaczyna się cieplejszy okres w tym roku, więc mój organizm zaczął podsuwać mi chęć zjedzenia lodów. Jedząc, zdałam sobie sprawę, że chciałabym mieć lody przy sobie zawsze. To szczęście wywołane nagłym uwolnieniem endorfin zmniejsza się w trakcie trawienia tego wspaniałego deseru.
Jak zatrzymać przy sobie wspomnienie tych radosnych, beztroskich chwil?
I wtedy mnie właśnie oświeciło...Przecież można zrobić kolczyki! 

🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦🍦

piątek, 21 kwietnia 2017

Róże (brick stitch - początek przygody)

Po serduszkach, nadal w temacie, przyszedł czas na kwiatki. Oczywiście - róże. Nie ma innej opcji 😊 Ale nie chciałam pracować ze ściegiem square stitch. Potrzebowałam odmiany. Zamieniłam więc square stitch na brick stitch i nici tytan, na nić monofilową. I to moi drodzy był strzał w dziesiątkę 😉
Znalazłam wzór na grafice google, a ten jest dostępny w sprzedaży na etsy.com. Nie ma problemu, żeby przerysować projekt do programu i wykonać takie kolczyki. Nic skomplikowanego.
Ale od początku.
Co to jest brick stitch?



poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Square stitch - serduszkowe kolczyki

Szukałam i szukałam. Potrzebowałam wewnętrznie zrobić serduszkowe kolczyki. Nie miałam jeszcze styczności z tworzeniem płaskich figur, tak więc trzeba było troszkę poszperać w internecie i poćwiczyć. 😊
Znalazłam interesującą metodę na zrobienie przeróżnych projektów. Ścieg nazywa się square stitch - ścieg kwadratowy. Do zaprojektowania czegokolwiek polecam kartkę papieru w kratkę, lub program BeadTool
Jest bardzo przydatny przy wielu rodzajach ściegów. Można sobie wybrać, czy chcemy pracować z peyotem, squarem i innymi ściegami, a także kolory koralików i wiele, wiele innych. Program naprawdę wart polecenia. Jest dostępny w wersji demo. Funkcje, które nie są dostępne dla "darmowych użytkowników" to przede wszystkim zapisywanie projektów. Jeżeli bardzo zależy nam na zapisaniu projektu mimo to, można zawsze zrobić PrintScreen i zapisać zdjęcie w Paint'cie, lub za pomocą programów do wycinania obrazów z monitora.

piątek, 14 kwietnia 2017

Kolczyki z hematytem- od innej strony


W odmętach internetu udało mi się natrafić na bardzo interesujące zdjęcie kolczyków, w których na górze znajdował się płaski, okrągły kaboszon, a na dole rozścielał się pod nimi płaszczyk kolczyków. Nie wiem jak inaczej to ująć. Generalnie świetny pomysł! 👍


Tak prezentuje się moja interpretacja. Zamiast okrągłych kaboszonów użyłam hematytu. Oczywiście podkleiłam go filcem i obszyłam, a później zaczęła się zabawa z płaszczykiem 😉
Do tego potrzebujemy 3 koraliki fire polish na 1 kolczyk. I najlepiej przezroczyste nici. Bardzo dobrze pracuje się przy "płaszczyku" na koralikach TOHO Treasure - polecam 😊

piątek, 10 marca 2017

Włóczkowy przybornik na druty

Lubię mieć porządek wokół siebie, jednak częściej mam artystyczny nieład. Postanowiłam temu zaradzić. Zaczęłam od worka na kapcie:
A teraz idąc dalej tym tokiem myślenia, postanowiłam uporządkować swoje druty. Tak więc szukałam pomysłów na to, jak zrobić przybornik na druty. W końcu mój umysł wykreował w myślach postać takiego oto przybornika.
Zrobiłam dwa kawałki włóczki, jeden brązowy, drugi beżowy. Brąz podwójnym ściągaczem i beż ze ściegiem dżersejowym. Oba połączyłam dziergając beż. "Wdziergałam" ostatni rządek brązowego kawałka w beż i przerobiłam go wyciągając oczka beżu nad brązowe. Przerobiłam jeszcze rządek i później obrobiłam szydełkiem dwa boki. Następnie obróciłam robótkę na lewą stronę i zaczęłam szyć...

poniedziałek, 6 marca 2017

Koszyczki wiklinowe z papieru

Wiele razy mówiłam o tym, że ciągle próbuję czegoś nowego, żeby nie popaść w rutynę. Ostatnio, żeby odpocząć od biżuterii sięgnęłam po druty i włóczki. Uczyłam się jakiś czas, ale w pewnym momencie przypomniał mi się filmik, który znalazłam na youtube i postanowiłam w końcu spróbować. Zmotywowała mnie do tego reklamówka gazet, które dostałam od mamy. Chciałam je jakoś kreatywnie wykorzystać.
Z pomocą tradycyjnie przyszedł Youtube, na którym szybko odszukałam filmy użytkownika Inspirello, które w sposób jak najbardziej jasny wyjaśniły mi, jak od samego początku wziąć się za robienie koszyczka.


W pierwszym filmiku dowiemy się jak w ogóle ciąć gazetę i skręcać rurki, żeby mieć cokolwiek na początek pracy. Zarówno mały i duży koszyczek zużyje nam dużo materiału. Z jednej gazety wyjdzie dużo patyczków, ale czy wystarczy do końca robótki, to się okaże w trakcie pracy. Dorobienie rurek zajmuje chwilkę. Początki są najtrudniejsze, ale później, gdy będziemy mieć coś na start i trzeba będzie dorobić jeszcze kilka w trakcie roboty, to nie zajmie nam to zbyt wiele czasu.


Kolejny filmik przedstawia jak zrobić prostokątne dno koszyczka. Jest to dosyć istotne, bo jeśli braknie jednego patyczka w ściance, to ścianka może się deformować.

piątek, 3 marca 2017

Worek na bamboszki

Zamówiłam kiedyś 2 rodzaje włóczki na stronie lovelycottons.pl i cały czas leżały czekając, aż się za nie zabiorę. Z jednego zrobiłam kiedyś kosmetyczkę:
 A drugi w kolorze turkusowym czekał cierpliwie, aż przyszedł na niego czas. Postanowiłam zrobić worek na kapcie, żeby nie walały się po całym pokoju. Do włóczki dodałam moje spodenki z pidżamy. Pocięłam je i zrobiłam z nich włóczkę T-shirt yarn. Instrukcja jak zrobić takową:

W trakcie szydełkowania, gdy skończyła mi się jedna włóczka, przeszłam do drugiej. W sumie worek wykonany jest z 3 rodzajów włóczki. 2 z nich to t-shirt yarn, jedna kupiona, druga zrobiona własnoręcznie, a trzeci rodzaj to sznurek.

piątek, 24 lutego 2017

Bamboszki na drutach

Witajcie 😊
Kiedyś już pisałam o gazetce, z której przedstawię Wam dzisiaj moją kolejną robótkę:


Tym razem postanowiłam zaszaleć i zrobić baleriny z końcówek włóczki. Dawno temu zrobiłam swój pierwszy komin, ale materiał nie był zbyt miły w noszeniu, więc sprułam go i zaczęłam robić szalik. Schowałam go do szafy i przeleżał kilka lat niedokończony. Ostatnio sprułam go całkowicie i z tej włóczki zrobiłam bamboszki 😉 Oczywiście na drutach.


Do wykonania takowych wykorzystałam nawet technikę warkocza, używając specjalnego druta pomocniczego do warkoczy 😁
Bałam się na początku, że nie zrozumiem schematu i cała robótka znowu zostanie spruta. Jednak przeczytałam kilka razy cały schemat i próbowałam sobie wyobrazić kolejne kroki. I udało się 😋 Mam bamboszki 😆
Jeśli ktoś byłby zainteresowany schematem - proszę o kontakt. Mogę udostępnić schemat 😊

Pozdrawiam cieplutko! 👄💥💗

piątek, 17 lutego 2017

Pingwin z Madagaskaru - Rico


Przed Państwem jedyny i niepowtarzalny....Rico!
Hihi, nie ma to jak mieć fazę na pingwiny 😀 Po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć wzór na tego przystojniaka.
Oto LINK do opisu pingwina.
Na tej stronie znajdziecie również opis pozostałych pingwinów. Oczywiście w języku angielskim.


Nie mogłam darować sobie tego, że nie potrafię ogarnąć jak zrobić takiego przystojniaka. Bardzo mi na tym zależało, bo ja i mój Luby jesteśmy wielkimi fanami tej kreskówki. Cała czwórka to bardzo urocze stworzonka z indywidualnymi i całkowicie odmiennymi charakterami. Luby utożsamia się oczywiście z tym najprzystojniejszym. Tak więc nie poddawałam się w poszukiwaniach. Sama nie potrafiłam wymyślić metody, która dobrze odzwierciedliłaby danego pingwina, tak więc postanowiłam znaleźć coś gotowego.
Skoro kreskówka jest emitowana w wielu krajach Europy i świata, to zapewne ma rzeszę fanów. Co za tym idzie, w grupie fanów na pewno znajdzie się kilka osób, które zajmują się szydełkowaniem. Czasami jest tak, że wytwórnie filmowe tworząc akcesoria, produkują również zestawy do szydełkowania z gotowymi schematami danych postaci. Tak było w przypadku postaci disney'a, które zapakowane w tubę czekały grzecznie w sklepie na nabywcę. Zestaw zawierał materiały i instrukcje potrzebne do wykonania danej postaci.

poniedziałek, 13 lutego 2017

Opaska ryżowa w kolorze morskim

Zostało mi jeszcze trochę włóczki, więc pojawiło się następne zlecenie. Tym razem opaska na głowę. Pamiętacie moją pierwszą robótkę na drutach? Tak, to była właśnie opaska. I był na niej wzór szachownicy:


Pomyślałam sobie, że skoro opaska ma prorządnie zakrywać zatoki, to muszę się trochę wysilić. Wzięłam małe druty 3,5 i zaczęłam dziergać. Tym razem skorzystałam ze wzoru na ryż pojedynczy:

+ | - | - | - +
+ | - | - | - +
+ | - | - | - +
+ | - | - | - +

Bardzo prosty wzór. Po zrobieniu pierwszego rzędu, obracamy robótkę i zaczynamy od ściągnięcia oczka brzegowego, a następnie przerabiamy na odwrót. Jeśli mamy pierwsze oczko lewe, to robimy w nim oczko prawe, i w drugą stronę analogicznie.

piątek, 10 lutego 2017

Zimowy komplet w kolorze morskim

Włóczka okazała się na tyle oryginalna, że trzeba było zrobić kolejny komplecik. Tym razem ryżowo. Wzór na czapce to kostka ryżowa, tak samo jak na kominie. Czapka w długości jest zrobiona "na styk", więc nie ma możliwości, ani potrzeby, żeby ją podwijać. Natomiast komin jest dłuższy, więc można go zwinąć, dzięki czemu pod szyją jest bardziej ciepełko 😊
Czapeczka zrobiona po raz pierwszy z pomponem, z tej samej włóczki. Świetnie wygląda, jednak pomysł na pompon nie był mój, a nowej właścicielki kompletu 😉

piątek, 27 stycznia 2017

Zielony wisior - rozwój handmade'u w Polsce

Każdy ma jakieś marzenia. Ja zawsze pragnęłam rozwijać się i tworzyć coś niepowtarzalnego. Jeżeli coś mi wpadnie w oko, to długo analizuję, jak to coś jest wykonane. Oczywiście mówię o biżuterii 😊 Przeglądałam wiele zdjęć osób zajmujących się haftem koralikowym i oczy puchły mi z zachwytu nam pomysłowością i umiejętnościami innych artystów. Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem. 
Oczywiście największym talentem i różnorodnością mogą pochwalić się nasze koleżanki ze wschodu. Ukrainki, Rosjanki już wiele razy zaskoczyły mnie kolorystyką, kształtami i formą, w jakiej tworzą. Jest tego niezliczona ilość, można się zachwycać do woli.
Polskie artystki nie są w niczym gorsze od naszych sąsiadek. Jednak do ich warsztatu wiele nam brakuje. W polskiej blogosferze spotykałam się z bardzo oryginalną biżuterią, jednak nie ma jej aż tyle, w porównaniu do zagranicznego szaleństwa, gdzie kobiety, jak i zapewne mężczyźni pokazują, że wyobraźnia nie ma granic. Kwestia handmadu w Polsce rozkręca się dosyć krótko, bo od jakiś 3-4 lat. Wraz z rosnącym zainteresowaniem, sklepy branżowe poszerzają asortyment ku uciesze dziewiarek 😉

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Kolczyki koła - tutorial

Figury geometryczne towarzyszą nam na każdym kroku i z pewnością są fantastyczną sprawą, jeśli chodzi o inspiracje. Były już kolczyki trójkąty, nawet trójkąty 3D, dużo kulek. Teraz przyszedł czas na płaską figurę. Dzisiaj zajmiemy się kołem.

Kolczyki zostały wykonane haftem koralikowym. Poniżej przedstawię opis kolejnych kroków, które doprowadzą nas do stworzenia kolczyków. 😊

piątek, 20 stycznia 2017

Czapka + komin w odcieniu fuksji - dla mnie


Zrobiłam komplet dla kogoś, teraz robię dla siebie! O tak 😉
Spodobał mi się kolor zbliżony do fuksji, więc postanowiłam zaszaleć i machnąć drugi komplecik. Wzór na czapce jest troszkę inny, niż na białej, bo robiłam go podwójnym ściągaczem. Tak jak na kominie. Komin zszyłam ściegiem stebnowym. Jedyna różnica jest taka, że komin jest trochę węższy i krótszy, a czapeczka dłuższa. Reszta bez zmian. Włóczek starczyło mi na styk 😉 Poszły dokładnie 2 motki włóczki Alize MAXI Flower kolor 5159

środa, 18 stycznia 2017

Kolczyki faworki 🍪🔹

Wiele razy wspominałam o tym, że szukam w różnych miejscach ciekawych inspiracji. I tak też się stało tym razem.
Odwiedziłam stronę pinterest.com, w poszukiwaniu pomysłu na kolczyki. Znalazłam!

Link do tutoriala


Uznałam, że kolczyki wyglądają bombowo, poza tym już dawno chciałam zrobić coś tego typu. No to wzięłam się do roboty!
Metodą prób i błędów doszłam do ostatecznego efektu, jakim są te dwie, poniżej zaprezentowane pary:


poniedziałek, 16 stycznia 2017

Żółty komplet turecki - dawno, dawno temu...

Dawno dawno temu, na początku 2016 roku zrobiłam zdjęcia kompletu wykonanego sznurem tureckim. Zdjęcia się zawieruszyły na komputerze i czekały cały rok na publikację. Wtedy zrobiłam pare sznurów tureckich, np. truskawkowo-jogurtowy komplecik:


Później, idąc tym samym tokiem myślenia zrobiłam komplet, wykonując bransoletkę i kolczyki sznurem koralikowym.

piątek, 13 stycznia 2017

Kolczyki z hematytem - magiczne działanie kamieni


Kaboszony z hematytu są błyszczące i gładkie, a ich kolor to głęboka czerń. Pracę zaczynałam od 32 koralików TOHO Silver-Lined Gray w rozmiarze 15/0. W dalszej pracy użyłam również koralików TOHO Opaque Frosted Jet 11/0 oraz koralików drobnych Silver-Lined Light Topaz 2 mm.

Szukając informacji na temat tego kamienia, natknęłam się na właściwości magiczne kamieni. Mają ponoć dobroczynny wpływ na wszystko co się wiąże z krwią, czyli jej wytwarzanie, krwiobieg, ciśnienie, a także menstruację. Coś co mnie bardzo zaintrygowało, to właściwość leczenia chorób pęcherza i pomaganie w dolegliwościach kręgosłupa. Bardzo intrygująca specyfikacja kamieni.

środa, 11 stycznia 2017

Pingwinowy prezent 🐧🎁🐧🎁🐧🎁

Obiecywałam Wam jakiś czas temu zdjęcia poszczególnych kroków wraz z opisem. W międzyczasie chciałam nagrać filmik pokazując, jak to wykonać. Jednak w ostateczności nie udało mi się zorganizować odpowiednich narzędzi do wykonania takiego przedsięwzięcia, przez co zostaję z niczym.
Prezent udało mi się dokończyć przed świętami, więc siostrzyczka dostała maskotkę na czas.
Oto i on:


Dla Was też mam prezent 🎁.
Przedstawię Wam opisowo w krokach, jak wykonać taką przytulankę 😉

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Turkusowe kulki - retrospekcja z instrukcją

Wiele razy robiłam te kolczyki i za każdym razem zastanawiałam się, jak to było? Ile rzędów? Ile koralików potrzebuję?
I metodą prób i błędów dochodziłam do tego, jak najlepiej opleść kulki turkusem. Postanowiłam zakończyć powtarzanie tych czynności.
Otóż do wykonania takich kolczyków używam kulek drewnianych o rozmiarze 14 milimetrów. Na 1 kolczyk potrzebuję 140 koralików. Po nawleczeniu takiej ilości robię 5 oczek łańcuszka bez koralików, łączę oczkiem ścisłym w kółeczko. Przerabiam 5 koralików półsłupkami, po jednym na oczko z poprzedniego rzędu. Przy zwiększaniu wykonuję po 2 półsłupki z koralikami (w sumie 10).

Schemat wygląda tak:
5, 10, 15, 20 x 4, 15, 10, 5

gdzie ostatnią piątkę przerabiam oczkami ścisłymi.

Tyle gwoli informacji dla mnie i dla Was.

Pozdrawiam cieplutko 😎

piątek, 6 stycznia 2017

Ptaszki w złotej oprawie

Zaczynając przygodę z peyotem uczyłam się na kryształkach rhinnes. Jednak o wiele większą przyjemność sprawia mi praca z kaboszonami. Jest naprawdę wiele opcji w kwestii kaboszonów, bo sklepy prześcigają się w projektach.
Można spotkać się z kaboszonami w formie samych soczewek, 
korallo.pl
lub też soczewek z podklejonym obrazkiem (jak w przypadku tych kolczyków). Są one oczywiście ze szkła.
korallo.pl

czwartek, 5 stycznia 2017

Komplet - komin + czapka


Niektórzy tak po prostu mają, że jak coś im się upatrzy, to będą wiercić dziurę w brzuchu. Tak właśnie dorobiłam się drugiego pępka...
Ale mniejsza o to. Na święta nigdy nie wiemy, co komu kupić. Zamawiająca postanowiła mnie wyręczyć i dała jasno do zrozumienia, że chce mieć szalik i czapkę z białej włóczki firmy "Alize", a konkretnie "MAXI Flower".


Cóż innego mi pozostało, niż zrobić ten komplet?
Święta tuż tuż, coraz mniej czasu w tym całym przedświątecznym rozgardiaszu. Do tego praca na 3 zmiany, przygotowywanie prezentów dla innych, zakupy, obmyślanie nowych projektów. Po prostu sajgon. Ale udało mi się trzymać nerwy na wodzy i wszystko w miarę możliwości podopinałam na ostatni guzik. Jednak uwierzcie mi, nie było łatwo.
Dopiero co zaczęłam uczyć się robić na drutach, a tu takie poważne zadanie. Nie raz bałam się, że nie podołam. Kilka razy prułam komin i czapkę. Chciałam zmieniać wzór komina. Jednak zdecydowałam, że za późno jest na zmianę decyzji. Trzeba działać, bo czas nie jest moim sprzymierzeńcem. Tak więc podziałałam.

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Porządki + pomysł = wielokolorowe kolczyki

Dawno temu wpadłam na pomysł, żeby resztki koralików zsypywać do jednego pojemniczka. Cały proces trwał dosyć długo, bo jednak musiałam uzbierać więcej koralików, żeby móc coś z nich zrobić. 
Dostałam kiedyś takie mieszane kolory koralików przy zamówieniu w sklepie i to mnie tak zainspirowało, że postanowiłam stworzyć swoje różnokolorowe kompozycje koralików. Są one przypadkowe, po prostu, końcówki kolorów wsypywałam i mieszałam w jednym pojemniczku. 
Miałam krótką fazę na kulki, to zrobiłam kulki 😏


Kulki wewnątrz kolczyka mają ok 16 mm średnicy. Schemat wygląda następująco:
5, 10, 15, 20, 25, 30 x 4, 25, 20, 15, 10, 5
w sumie 270 koralików.
Bardzo trudno było mi dopasować ilość koralików w rzędzie, żeby oplatały idealnie kulkę. Odpowiedni kompromis osiągnęłam dopiero po wielu próbach. Największym problemem było to, że kulki nie są dostatecznie okrągłe, przez co zwykły schemat mógł nie pasować.
Podsumowując, zrobienie czegokolwiek z mieszanych kolorów to jak najbardziej dobry pomysł, bo dzięki temu biżuteria będzie niepowtarzalna. Drugim plusem jest możliwość wykorzystania resztek koralików. Same pozytywy 😊

Pozdrawiam ciepluko! ☕💗😼

Polub mnie na Facebook'u :-)