poniedziałek, 15 maja 2017

Opaska na głowę

W grudniu zeszłego roku pochwaliłam się opaską, którą zrobiłam na drutach. Jest to opaska dla mnie 😉

Z racji, że trzeba ją prać i czekać aż wyschnie, postanowiłam zrobić kolejną. Tym razem zafascynowałam się warkoczami na drutach. Wiedziałam, że będę chora jeśli nie zgłębię tego tematu. Tak więc szukałam w internecie, w moich książkach i gazetach traktujących o robótkach na drutach czegokolwiek na temat warkoczy, by lepiej zrozumieć temat.
W jednej z gazet znalazłam schemat, jednak postanowiłam go zmodyfikować, żeby na dzień dobry poeksperymentować.
Jak może kojarzycie, w bamboszach zrobionych na drutach, w obu przypadkach również pojawił się warkocz. Jednak tam występuje jedynie na niewielkiej części robótki. Tutaj natomiast chciałam, aby opaska była w całości zrobiona warkoczem. Oczywiście na bokach ścieg dżersejowy. 😊


Rozłożona, niezszyta opaska ma 43 cm długości. Szerokość to 24 oczka. Wzór wygląda następująco:

+ | | - - |   ( | | |  na drut pomocniczy z tyłu, | | |  na drut z przodu)   | - - | | +
3 x tak jak schodzi z druta

+ = oczko brzegowe
| = oczko prawe
- = oczko lewe

W gazetce miałam to fajnie opisane, niestety tutaj nie jestem w stanie nadać odpowiedniego znaku dla warkocza, aby schemat był bardziej czytelny.
To co jest w nawiasie tyczy się właśnie warkocza. 

Chodzi o to, że ściągamy 3 pierwsze prawe oczka (od danego momentu w schemacie) na drut pomocniczy i przekładamy go do tyłu, przerabiamy te 3 oczka, które nam zostały na prawo, a następnie 3 oczka na prawo z druta pomocniczego. Później kolejne 3 oczka prawe przekładamy na drut pomocniczy z przodu, przerabiamy kolejne 3 oczka na prawo, teraz przerabiamy na prawo 3 oczka z druta pomocniczego. Mówiąc na prawo, mam na myśli - tak jak schodzi z druta. 

Jeśli ktoś inaczej zacznie, może się okazać, że z druta schodzić będą oczka lewe. Chodzi o to, żeby trzymać się ściegu dżersejowego w całym schemacie. Czyli przerabiamy oczka za każdym razem tak jak schodzą z druta.


Zamówiłam kiedyś na olx.pl włóczki w kolorze srebrnym. Przemiłe w dotyku, ale trudne w pracy. Włóczka to srebrna, jedwabista nitka z czarną. Ta czarna jest jakby puchowa i się mechaci. W związku z czym ciężko się z nią pracuje, bo czasem plącze się z włóczką, lub gdy chcę trochę spruć robótkę, to wtedy zaczyna się jazda, bo muszę mocniej szarpnąć, żeby cofnąć się o kilka oczek. Zaczynając połączyłam włóczkę fioletową i srebrną tak, jak podczas pracy z bamboszami. Dla urozmaicenia 😁 Na koniec zakończyłam oczkami zamykającymi i zszyłam opaskę ściegiem stębnowym. W ten oto sposób mam drugą opaseczkę do kolekcji 😊

Opaska już jest noszona przeze mnie. Bardzo przydaje się podczas mocniejszych wiatrów i przy zapaleniu ucha, które mnie ostatnio nęka...Dobrze ogrzewa zatoki i uszy. No i oczywiście wygląda 😁😃
Jeśli ktoś podejmie wyzwanie i zrobi taką opaskę korzystając z mojego wzoru, będzie mi niezmiernie miło, gdy ta osoba zechce się podzielić swoimi dokonaniami w komentarzu pod postem 😉💓

Zawsze doceniam Waszą aktywność i zainteresowanie. Mam nadzieję, że i ten temat zachęci Was do spróbowania stworzenia czegoś praktycznego i miłego dla oka 😊

Pozdrawiam cieplutko! 💋💖

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Polub mnie na Facebook'u :-)