Odwiedzając moją psiasi, ta zażyczyła sobie bransoletkę w turkusie. Nie mogłam więc zrobić czegoś prostego. Koncepcją był sznur turecki z zawieszką łabądkową. Poza tym mogłam sobie pozwolić na fantazję.
Powstała więc bransoletka turkusowa, ale z chwostem. Tego dziewczyna nie przewidziała. Lubię czasem zaskakiwać 🤗
Bardzo chciałam, żeby całość wyglądała delikatnie i miała w sobie coś z klasyki. Dlatego też mimo mojej potrzeby kontrastowania kolorów, pozwoliłam sobie na koraliki, które odrobinę się zlewają. Sądzę, że to dodaje całości uroku.Pomysł na chwost narodził się w mojej głowie po godzinie 1, tej pamiętnej, handmade'owej nocy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz