piątek, 24 stycznia 2014

Futerał na dysk twardy

Przy tym projekcie, można powiedzieć, że miałam twardy orzech do zgryzienia. Pobrałam wymiar, ale nie chciałam robić spodu na samym końcu, więc wymyśliłam sobie, że zrobię łańcuszek na długość szerokości dysku, a potem zrobię półsłupki w jedną pętelkę tego łańcuszka i zakręcam, po czym kolejne półsłupki zrobię w drugie pętelki tego pierwszego łańcuszka (szerokość naszego dysku).

Kolejnym dylematem był kabel. Do dysku dołączono kabel SSB, który nie mógł leżeć po kątach, podczas, gdy dysk w największym komforcie wypoczywa w swoim włóczkowym wdzianku. Wymyśliłam zatem paseczek, który daje komfort kablowi. Teraz satysfakcja jest obustronna, a dodatkowo nie pogubią mi się części i jak będę coś chciała, to od razu sięgam po mojego niebieskiego przyjaciela i zaglądam do jego pamięci :-)


Oto cudo, które wyszło spod mojego szydełka:




Pozdrawiam :-)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Polub mnie na Facebook'u :-)