Koralików amerykańskich mam nadal sporo, więc machnęłam drugi komplecik spiralowy. Tym razem na zielono. W końcu jak szaleć to na całego 😉
Dużo muliny, kordonków, koralików. Po prostu nie da się bezczynnie siedzieć. A jeszcze pochwalę się, że zainwestowałam w nowy sprzęt do robienia zdjęć. Na razie uczę się obchodzenia z nim. Jednak liczę, że z czasem fotki, jak i biżuteria będą coraz lepsze 😉
Za dużo zainteresowań jak na jedno życie. No ale co zrobić? Jakoś to trzeba pogodzić. Przynajmniej jest ciekawie 😁
Pozdrawiam cieplutko! 😘😆😊💚
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz